środa, września 15, 2010

Wideo dnia #139



Jeśli chciałbym być szczery, musiałbym wideem dnia uczynić jakąkolwiek scenę z Monicą Vitti, przepisać wszystkie śmieszne erotyczne kawałki Bolaño i podłożyć pod to repeatowanego do znudzenia Veloso, ale ni chuja ja ja ja, będzie o planach na na na nach. Otóż tak - szykują się:

- przesłuchania, bo po sporym "take a leak", czyli "ściągnij płytę przed premierą" na playliście odsłuch znalazły się:

0) aktualne obsesje - ten Panda z Primavery, który - jak już wspominałem, jednak o dziwo - jako bootleg brzmi znakomicie, + The Changes, DJ Shadow i znów Bowie (Hunky Dory), a z nowości:

1) The Corin Tucker Band - 1,000 Years (40 minut)



Corin Tucker, która wygląda trochę jak żona potato heada, Corin ze Sleater-Kinney, za którymi tak tęsknię.

2) solowa Laetitia Sadier (też krótka, 34 minuty, przesłuchuje się),
3) Memoryhouse (też krótkie, 35 minut),
4) Maximum Baloon (s/t, też krótkie, 38 minut),
5) Marnie Stern, która ostatnio poszła w kisiel z Best Coast [walki dziewcząt!] (również s/t i krótka, 34 minuty),

No i widzisz, Newsom? Można rach ciach pograć?



- dalej - po weekendzie druga część przewodnika po Guinchu, a w niej stacje-atrakcje zapowiadane w części pierwszej,

- esej - o tym, że ostatnio nawet Pitchfork bawi się w srogie oceny (niedorzeczne teksty o nowym Blonde Redhead - btw: notatki z przesłuchania również niedługo - i debiucie Everything Everything - notatki tu) - not!,
- poszerzanie się nowych działów (trwa).

Nie będzie za to o nowym Grindermanie, który wcale nie jest taki fajny. No, to do przeczytania niedługo!

Brak komentarzy: