niedziela, stycznia 20, 2008

PODSUMOWANIE 2007 - Musztarda po obiedzie #2 - "Nie wytrzymam"



Chciałem poczekać do zaplanowanej Musztardy, ale nie wytrzymam - muszę powiedzieć, że tytuł Największe przeoczenie 2007 na LTB otrzymuje album "Person Pitch" misia Pandy. Misia z Animal Collective zresztą. Oni wymiatają w tym roku po całości, można pielgrzymować na kolanach do ich zwierzęcej ostoi. Yoko kupiła już płytę w naszym ulubionym madryckim FNACu, mmm...

Numerki nie mają żadnego znaczenia, ale to jest podium 2007 na 100 %. A co do rankingu naszego - już kilka rzeczy lekko się pozmieniało. Najważniejszy jest zbiór, nie gradacja.

Person Pitch to jedna z najbardziej fascynujących muzycznych podróży w jakie się kiedykolwiek wybrałem. Z Beachboysowymi harmoniami wokalnymi i gęstością doznań synestetycznych jak w "Podróży do źródeł czasu" Carpentiera. Luzujące, ale gęste. Narkotyczne, ale czyściutkie. Czerpcie garściami z niewyczerpalnego źródła.

I jeszcze dialog:

pokój, fajka wodna, przyjemny zapach tytoniu, w tle Comfy in Nautica:

ja: dobry tytoń, bardzo przyjemnie się pali
mama: a to do tego też specjalna muzyka jest?

:-)





+ teksty

Brak komentarzy: