Czyli przegląd (po 3 w części) najfajniejszych teledysków ever:
Bat For Lashes - What's A Girl To Do (+ za tytuł)
Jeden z najlepszych klipów jakie kiedykolwiek widziałem. Niepokojący i zachwycający staje na równi z takimi dziełami jak np.:
Mercury Rev - Opus 40 (reż.: Anton Corbijn)
I jeszcze w nawiązaniu do Musztardy nr 1:
M.I.A. - Paper Planes
Płyta tej pięknej, zdolnej i przecharakternej Pani, przypominam, to obok Pandy, Electrelane czy Raveonettes największe przeoczenie LTB w roku 2007. Mówiłem, że Jimmy to afrodyzjak, posłuchajcie jeszcze Come Around (słychać, że z Timbalandem, oj słychać) - "erekcja wybija zęby" jak pisał poeta.
Pzdr!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz