Dobry dżejpop jest jak przyjemny letni prysznic, szczególnie po całodniowej walce z cholernym Windowsem (tak, niestety chcę powiedzieć, że audycja nr 3 będzie miała lekką obsuwę). Dlatego narażając się radykałom występującym w imieniu 'porządnej' muzyki prezentuję dziś ten przeuroczy (kawaii, nieee?) numer, z błogim uśmiechem na twarzy, palcami ułożonymi w 'V' i udawaną fałdą mongoloidalną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz